
To właśnie w rejonie Parku Reagana widziano po raz ostatni Iwonę Wieczorek. Redaktor naczelny magazynu „Reporter” i prezes Fundacji „Na Tropie” Janusz Szostak, który od lat zajmuje się wyjaśnieniem zagadki zaginięcia Iwony Wieczorek, zwraca uwagę, że Park Reagana był już przeczesywany przez policjantów siedem lat temu, ale także i później, na przykład w 2013 roku. Park był też przeszukiwany przez członków Fundacji „Na Tropie”. – Życzę policji jak najlepiej, ale nie wiem, czy w tym miejscu uda im się coś znaleźć. Nie jestem przekonany, że akurat w tym miejscu ktoś ukryłby zwłoki. Bardzo szybko od momentu zaginięcia Iwony, na terenie tym pojawili się policjanci. Czy nie odnaleziono by wtedy świeżych śladów w ziemi?
Szostak jest jednak przekonany, że kiedyś poznamy odpowiedź na pytanie, co stało się z Iwoną Wieczorek. – Jeżeli o tej sprawie wie więcej osób, a takie są podejrzenia, to w końcu ktoś z nich będzie chciał mówić. Jest jednak możliwość, że cała sprawa jest dziełem tak zwanego samotnego wilka, seryjnego mordercy. Wtedy wyjaśnienie tej sprawy będzie dużo trudniejsze – mówi Onetowi Szostak.